Aktualne ogłoszenia

Ogłoszenia parafialne»

Najnowsze intencje

Intencje mszalne»

Porządek nabożeństw

Zapoznaj się z porządkiem»

Dołącz do nas

Grupy Parafialne»

Wiadomości »

STANDARDY OCHRONY DZIECI W DUSZPASTERSTWIE PARAFIALNYM
12/2024

Zasady chroniące w obszarze parafialnym

 

Dziecko, rozwijając się, konstytuuje siebie jako osobę. Potrzebuje do tego opieki, troski, serdeczności, kształcenia i wychowania. Dzieje się to w rodzinie, ale również poprzez relacje z autorytetami oraz wartościami przekazywanymi w środowisku rówieśniczym i wychowawczym. Wszelkie oddziaływanie wychowawcze zawsze musi się dokonywać z poszanowaniem woli rodziców bądź prawnych opiekunów. Wprawdzie niemożliwe jest stworzenie wyczerpującej listy zachowań niepożądanych, ani też wskazanie precyzyjnych granic wszystkich zachowań, należy jednak kierować się poniższymi wskazówkami oraz ludzką roztropnością i ewangeliczną wrażliwością.

Czas i przestrzeń spotkań 

  • Dzieci powinny zawsze pozostawać pod opieką osoby dorosłej lub przynajmniej za wiedzą i aprobatą rodzica lub opiekuna.
  • Wszystkie spotkania z dziećmi na terenie parafii powinny być organizowane
    w miejscach oficjalnych, ogólnodostępnych, bezpiecznych i przygotowanych odpowiednio do przedsiębranej aktywności.
  • Nie można przebywać z dzieckiem sam na sam w warunkach odizolowanych. Jeżeli dobro dziecka wymaga indywidualnego spotkania, nie może się ono odbywać w sekrecie (zalecane powiadomienie rodziców lub przełożonego)
    i w odpowiednich warunkach.
  • Osoba przeprowadzająca spotkanie powinna zatroszczyć się o transparentność (np. przeszklone lub uchylone drzwi pomieszczenia, które nie mogą być zamknięte na klucz, obecność innych osób w bezpośrednim pobliżu, powiadomienie innych osób o spotkaniu itp.).
  • Indywidualnych spotkań z dziećmi nie wolno w nieroztropny sposób mnożyć ani przedłużać. Spotkania takie nie powinny odbywać się w późnych godzinach wieczornych (wieczorem lub nocą).
  • Dzieci nie mogą przebywać w parafialnych pomieszczeniach mieszkalnych.
  • Dzieci nie mogą towarzyszyć duszpasterzom w miejscach lub w sprawach niezwiązanych ze sprawowaniem posługi lub formacją.
  • Podczas pełnienia funkcji wychowawczych opiekunowie nie mogą pozostawać pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych.
  • Dzieci na terenie parafii nie mogą przebywać pod wyłączną opieką innego dziecka, chyba że inaczej stanowią regulaminy religijnych ruchów duszpasterstwa pozaparafialnego, np. Ruchu Światło-Życie, KSM, w tym wypadku stosuje się standardy opracowane przez te grupy. Osoby te powinny być odpowiednio uformowane, przygotowane i pełnić posługę pod okiem dorosłych.
  • Jeśli spotkania formacyjne, np. przygotowanie do bierzmowania, odbywają się
    w domach wybranych rodzin, również muszą być przeprowadzane w grupie, nigdy indywidualnie.
  • Zakazuje się przewożenia dzieci prywatnymi samochodami, bez wiedzy
    i wyraźnej zgody rodziców lub opiekunów prawnych.

 

Komunikacja 

  • Niewłaściwe jest skracanie dystansu przez przechodzenie na „ty” osoby dorosłej
    z dzieckiem.
  • Należy dbać o czystość, przejrzystość i poziom języka. W obecności dzieci niedopuszczalne jest stosowanie wulgaryzmów, przekleństw i innych sformułowań powszechnie uznawanych za niewłaściwe i niegrzeczne.
  • W prywatne życie dziecka wolno ingerować tylko w takim wymiarze, w jakim wymaga tego konkretny problem.
  • W przypadku konieczności podjęcia rozmów na temat seksualności należy wykazać się delikatnością i roztropnie rozeznać, czy takiej rozmowy nie powinien przeprowadzić specjalista.
  • W obecności dzieci nie wolno wypowiadać treści i żartów o podtekście seksualnym.
  • Zabronione jest prezentowanie dzieciom treści obscenicznych, erotycznych, pornograficznych lub mających choćby podtekst seksualny, zawierających sceny brutalnej przemocy bądź nieodpowiednich do wieku i wrażliwości odbiorców w jakikolwiek sposób i za pomocą jakiegokolwiek urządzenia.
  • Niedozwolone jest stosowanie przemocy fizycznej oraz psychicznej, takiej jak: poniżanie, upokarzanie, ośmieszanie, dokuczanie, szykanowane, znęcanie się itp., zarówno w bezpośrednich kontaktach, jak i za pośrednictwem środków komunikacji.
  • Niedopuszczalne są wszelkiego rodzaju nadużycia duchowe, przede wszystkim
    w obszarze spowiedzi, kierownictwa duchowego itp.
  • Każdy przypadek przemocy fizycznej, psychicznej (emocjonalnej) czy seksualnej pomiędzy dziećmi wymaga natychmiastowej reakcji ze strony opiekunów.
  • Nie wolno dotykać dzieci wbrew ich woli ani w sposób nieadekwatny do relacji duszpasterskich lub wychowawczych.

 Sakramenty

 Sakrament pokuty i pojednania, a także spotkania związane z towarzyszeniem duchowym powinny odbywać się w miejscach do tego wyznaczonych (konfesjonał lub miejsce osobne, ale widoczne). Jeśli nie można zachować tej zasady
(np. w czasie wakacji, pielgrzymki czy przy spowiedzi osoby chorej czy
z niepełnosprawnością), należy zadbać o to, by spowiednik i penitent byli dostępni (drzwi pomieszczenia nie mogą być zamknięte na klucz) lub widoczni dla innych osób (np. odejście od grupy, przeszklenia w drzwiach, uchylone drzwi do pomieszczenia).

  • Niedopuszczalne jest spowiadanie lub tzw. rozmowy duchowe w pokojach prywatnych i mieszkalnych.
  • Zaleca się, aby odwiedziny chorych (dotyczy księży oraz szafarzy i wolontariuszy) odbywały się w obecności osoby trzeciej (np. kogoś z rodziny, z sąsiedztwa, osoby posługującej w parafii).
  • Do udziału w wizytach duszpasterskich (tzw. kolędowych) należy zapraszać tylko takie osoby (służba liturgiczną, organista, zakrystianin, kościelny), które wykazują się odpowiednią dojrzałością np. w obszarze zachowania dyskrecji.

 

 

Wycieczki, pielgrzymki i rekreacja 

  • Wszelkie zorganizowane wycieczki, obozy, pielgrzymki i inne podobne formy spędzania czasu mają odbywać się zgodnie z wszelkimi odnośnymi przepisami państwowymi.
  • Zorganizowane formy spędzania czasu ma cechować transparentność. Rodzice lub opiekunowie prawni mają mieć pełny dostęp do informacji na temat organizacji wyjazdu, obowiązujących regulaminów a także możliwość kontaktu ze swoim dzieckiem oraz z organizatorem.
  • Podczas wyjazdów parafialnych opiekunowie nie mogą nocować w tym samym pomieszczeniu co podopieczni. Jeżeli wspólnego noclegu wymaga charakter wyjazdu (np. wycieczka i nocowanie w terenie w dużych wieloosobowych namiotach wojskowych czy harcerskich, zasady dotyczące noclegu mają być zawarte w regulaminie wypoczynku).
  • W sytuacji szczególnej, wymagającej od opiekuna pozostania w nocy
    w pomieszczeniu z wychowankiem, powinien on o tym fakcie zawiadomić inną osobę dorosłą, kierownika wyjazdu oraz, jeśli to możliwe, rodzica lub opiekuna prawnego wychowanka. Jeśli wyjazd przewiduje noclegi zbiorowe, organizator zawiera informację na ten temat w regulaminie.
  • Szczególnie zadbać należy o ochronę dzieci w toaletach, łazienkach, przebieralniach czy szatniach.

 Media i Internet 

  • Parafie, które zapewniają dzieciom dostęp do Internetu, powinny wdrożyć środki bezpieczeństwa uniemożliwiające dostęp do treści stanowiących zagrożenie dla ich prawidłowego rozwoju.
  • Na urządzeniach umożliwiających dostęp do Internetu powinno być zainstalowane i aktualizowane oprogramowanie filtrujące niepożądane
    i szkodliwe treści.
  • Korzystanie z Internetu powinno być monitorowane przez wyznaczoną osobę przynajmniej w sposób umożliwiający ustalenie, kto, kiedy i z jakich treści korzystał (np. indywidualne konta dla wszystkich użytkowników).
  • Szczegółowe zasady korzystania z Internetu udostępnianego przez parafię powinny być zawarte w stosownym regulaminie, np. salki parafialnej czy domu parafialnego.
  • Dzieciom nie wolno robić zdjęć lub filmować bez wyraźnej zgody rodziców lub opiekunów. Nie wolno upubliczniać zdjęć, filmów z udziałem dzieci bez pisemnej zgody ich rodziców lub opiekunów, z wyjątkiem zdjęć dużych grup w miejscach publicznych w związku z informowaniem o wydarzeniach.
  • Należy ostrożnie podchodzić do kwestii komunikowania się z dziećmi poprzez wiadomości SMS, czaty, media społecznościowe i komunikatory. Komunikację taką należy ograniczyć do minimum (np. kwestie dotyczące służby ministranckiej, zaplanowanych spotkań grupy, omówienie i przedyskutowanie problemu itd.). Niewłaściwe jest komunikowanie się z dziećmi za pomocą przywołanych środków przekazu w porze nocnej.

 

 

Wybrane właściwe zachowania w naszym kręgu kulturowym 

  • Uścisk dłoni lub delikatne objęcie, przytulenie, przybicie „piątki” czy „żółwika”.
  • Delikatne poklepanie po ramionach lub plecach jako wyraz akceptacji wsparcia, pocieszenia.
  • Dotyk ramion, rąk czy barku jako wyraz bliskości.
  • Trzymanie się za ręce w czasie np. zabawy, uspokojenia wzburzenia emocjonalnego, czy trzymanie za ręce dzieci w czasie spaceru.
  • Siadanie w pobliżu małych dzieci, podnoszenie lub trzymanie na rękach dzieci do ok. 3. roku życia, przytulanie i branie na kolana małych dzieci za zgodą ich rodziców lub opiekunów (np. w przedszkolu) i najlepiej w ich obecności.
  • Brak tolerancji dla zażywania i posiadania alkoholu, narkotyków oraz innych środków psychoaktywnych przez dzieci i ich rodziców lub opiekunów. 

Zachowania niedozwolone

  • Wszelkie formy okazywania niechcianej czułości.
  • Dotykanie piersi, pośladków, genitaliów i ich okolic (choćby przez bieliznę lub odzież).
  • Pocałunki.
  • Mocne i zamykające uściski, uniemożliwiające przerwanie kontaktu.
  • Klepanie po pośladkach, udach, kolanach, głowie.
  • Łaskotanie lub mocowanie się w dużej bliskości cielesnej, masaże.
  • Sadzanie na kolanach.
  • Kładzenie się lub spanie obok.
  • Ocieranie się.
  • Seksualizacja i seksizm.
  • Różne formy poniżania oraz mobbing.
  • Używanie wulgaryzmów oraz wszystkie inne, karalne, niestosowne, nieakceptowalne zachowania wobec drugiej osoby.
  • Niedopuszczalne jest nawet symulowanie wszystkich wyżej wymienionych gestów, żartowanie z nich, rozmawianie i prezentowanie.

Struktura odpowiedzialności wewnątrz parafii

Odpowiedzialnym za organizowanie, koordynowanie i czuwanie nad respektowaniem zasad ochrony małoletnich w parafii jest proboszcz parafii na jej terenie. Do obowiązków proboszcza należy wdrażanie w życie standardów ochrony przed przemocą. Za niezastosowanie się do standardów odpowiedzialność personalnie ponosi proboszcz parafii, również wobec prawa. Poza odpowiedzialnością za ogół standardów proboszcz, jego współpracownicy i inne osoby mają obowiązki i zadania personalne.

Do obowiązków proboszcza należy:

  1. Weryfikacja, delegowanie i edukacja osób pracujących z dziećmi
    i osobami bezbronnymi w parafii.
  2. Każda osoba zaangażowana w parafii i mająca kontakt z dziećmi
    w obszarze związanym z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem, świadczeniem porad psychologicznych, rozwojem duchowym, uprawianiem sportu lub realizacją innych zainteresowań przez dzieci, lub
    z opieką nad dziećmi ma obowiązek dostarczenia proboszczowi na jego wniosek informacji z Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym (https://arch-bip.ms.gov.pl/pl/rejestry-i-ewidencje/rejestr-sprawcow-przestepstw-na-tle-seksualnym/). Dotyczy to również osób mających krótkotrwały kontakt z dziećmi na terenie parafii. Uzyskanie takich danych jest zalecane, chociaż nie stanowi to obowiązku prawnego.
  3. Przed nawiązaniem stosunku pracy lub przed dopuszczeniem osoby do działalności (np. wolontariackiej) związanej z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, świadczeniem porad psychologicznych, rozwojem duchowym, uprawianiem sportu lub realizacją innych zainteresowań przez dzieci, lub z opieką nad nimi proboszcz ma obowiązek uzyskania od tej osoby informacji z Krajowego Rejestru Karnego w zakresie przestępstw określonych w rozdziale XIX k.k. (przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu) i XXV k.k. (przestępstwa przeciwko wolności seksualnej
    i obyczajowości) oraz w zakresie art. 189a k.k. (handel ludźmi), art. 207 k.k. (znęcanie się nad osobą najbliższą lub pozostającą w stosunku zależności) oraz przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
  4. Jeżeli osoba, z którą proboszcz chce nawiązać stosunek pracy lub dopuścić taką osobę do powyższej działalności, posiada obywatelstwo innego państwa niż Rzeczpospolita Polska, taka osoba musi przedłożyć proboszczowi informację z rejestru karnego państwa obywatelstwa. Ponadto, taka osoba musi złożyć proboszczowi oświadczenie o państwie lub państwach, w których zamieszkiwała w ciągu ostatnich 20 lat, innych niż Rzeczypospolita Polska i państwo obywatelstwa, oraz jednocześnie przedłożyć proboszczowi informację z rejestrów karnych tych państw. Jeżeli prawo powyższego państwa lub państw nie przewiduje wydawanie informacji do celów działalności zawodowej lub wolontariackiej związanej z kontaktami z dziećmi, przedkłada się informację z rejestru karnego tego państwa. W przypadku gdy prawo państwa, z którego ma być przedłożona informacja, nie przewiduje jej sporządzenia lub w danym państwie nie prowadzi się rejestru karnego, taka osoba składa proboszczowi oświadczenie o tym fakcie wraz z oświadczeniem, że nie była prawomocnie skazana w tym państwie za czyny zabronione odpowiadające przestępstwom określonym
    w rozdziale XIX i XXV k.k., w art. 189a i art. 207 k.k. oraz w ustawie
    z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomani. Ponadto taka osoba oświadcza, że wobec niej nie wydano innego orzeczenia, w którym stwierdzono, iż dopuściła się takich czynów zabronionych, oraz że nie ma obowiązku wynikającego z orzeczenia sądu, innego uprawnionego organu lub ustawy stosowania się do zakazu zajmowania wszelkich lub określonych stanowisk, wykonywania wszelkich lub określonych zawodów albo działalności, związanych z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem, świadczeniem porad psychologicznych, rozwojem duchowym, uprawianiem sportu lub realizacją innych zainteresowań przez małoletnich, lub z opieką nad nimi. Oświadczenie składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.
  5. Jeżeli parafia zatrudnia firmy z zewnątrz lub udostępnia im pomieszczenia, właściciel firmy musi przedstawić proboszczowi oświadczenie o sprawdzeniu swoich pracowników, którzy wejdą na teren parafii i będą mogli mieć kontakt z dziećmi, w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.
  6. Proboszcz parafii powołuje osobę lub Zespół ds. Prewencji (należy do niego również tzw. osoba zaufana). Wskazane jest, aby były to cieszące się zaufaniem osoby świeckie, odpowiednio przeszkolone i kompetentne, które będą wiedziały, jakie działania w danej sytuacji są stosowne i konieczne. Osoby te ściśle współpracują z proboszczem miejsca, który personalnie ponosi odpowiedzialność za wdrażanie i przestrzeganie standardów oraz za działania interwencyjne. Współpracują również
    z osobami odpowiedzialnymi w diecezji/zgromadzeniu za prewencję, jak również z delegatem/delegatką ds. ochrony dzieci i młodzieży. Nie mogą być to osoby uwikłane w lojalność środowiskową lub w konflikt interesów. Odpowiadają za wprowadzenie standardów oraz uczestniczą w szkoleniach zgodnie z zasadami wskazanymi przez diecezję, do której parafia należy (każda parafialna grupa duszpasterska może mieć wyznaczoną do tego celu konkretną osobę).
  7. Proboszcz parafii powołuje osobę (lub osoby) zaufaną, do której należy przyjmowanie zgłoszeń dotyczących nierespektowania standardów. Osoba zaufana nie może na własną rękę podejmować działań służących wyjaśnieniu podejrzeń i zarzutów lub weryfikacji zgłaszanych faktów. Obowiązuje ją zasada poufności. Powinna to być osoba faktycznie budząca zaufanie, posiadająca tzw. kompetencje miękkie, predysponujące ją do kontaktu z osobami skrzywdzonymi.
  8. Osobą odpowiedzialną bezpośrednio za interwencję w przypadku zaistnienia przemocy jest zarządca placówki, w tym wypadku proboszcz parafii po konsultacji z delegatem. Powinien czynić to we współpracy z wymienionymi wyżej kompetentnymi osobami.
  9. Wszelka działalność dotycząca ochrony oraz interwencji i pomocy musi być dokumentowana. Wpisów w rejestrze zdarzeń dokonują osoby bezpośrednio zaangażowane w daną aktywność, ale za bezpieczne przechowywanie notatek odpowiedzialny jest proboszcz. Rejestr prowadzi się zgodnie z zasadami ochrony danych wrażliwych.
  10. Każda osoba, która na zlecenie proboszcza ma kontakt z dziećmi w obszarze związanym z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem, świadczeniem porad psychologicznych, rozwojem duchowym, uprawianiem sportu lub realizacją innych zainteresowań przez dzieci, lub
    z opieką nad dziećmi, musi podpisać oświadczenie o zapoznaniu się
    z polityką ochrony dzieci i zobowiązaniu do jej przestrzegania.

 Obowiązki duszpasterzy dzieci:

  1. Czuwać nad własną dojrzałością emocjonalną, psychiczną, duchową.
  2. Starać się o dobór żywo wierzących, rzetelnych, zweryfikowanych
    i odpowiednio przeszkolonych osób do pełnienia funkcji animatorów, wychowawców itd.
  3. Wspierać dzieci w ich rozwoju ku dojrzałości.
  4. Dbać o respektowanie zasad kultury (wobec dzieci i między nimi).
  5. Czuwać nad równym traktowaniem wszystkich dzieci, z uwzględnieniem ich szczególnych potrzeb i osobistych uwarunkowań.
  6. Dbać o przestrzeganie prawa do nienaruszalności cielesnej i prywatności.
  7. Organizować działania duszpasterskie w miejscach bezpiecznych.
  8. Utrzymywać możliwie żywy i transparentny kontakt z rodzicami dzieci.
  9. Dbać o przestrzeganie zasad prywatności i ochrony wizerunku oraz danych osobowych dzieci.

 EDUKACJA DZIECI ORAZ OSÓB BEZBRONNYCH W OCHRONIE SWOICH GRANIC 

„Edukacja to szczepionka na przemoc” przekonywał Edward James Olmos. Zapobieganie sytuacjom sprzyjającym wykorzystaniu odbywa się również poprzez kształtowanie świadomości dzieci. W parafii istnieje możliwość zadbania o taką edukację. Szkolenia, np. w konwencji warsztatów, powinny prowadzić osoby odpowiednio do tego przygotowane. Powinny one obejmować formację dzieci do reagowania poprzez asertywne zachowanie oraz informowanie odpowiednich osób dorosłych w sytuacjach, w których są świadkami lub doświadczają od dorosłych albo innych dzieci jakiejkolwiek krzywdy (fizycznej, seksualnej, słownej, emocjonalnej itd.). Do takiej krzywdy między innymi należy:

  • pozostawianie dzieci bez opieki;
  • okazywanie niechcianej czułości;
  • próby nawiązywania kontaktu w miejscach odosobnionych;
  • epatowanie nagością oraz zapraszanie, zwłaszcza indywidualnie, do miejsc takich jak np. sauna;
  • przekraczanie granic nienaruszalności cielesnej;
  • zbyt intensywne dążenie do osobistego kontaktu;
  • infantylne zachowania opiekunów;
  • prowokacja i wciąganie w sytuacje dwuznaczne;
  • prezentowanie nieodpowiednich i wulgarnych treści (zwłaszcza materiałów
    o charakterze erotycznym, pornograficznym, obrazujących przemoc lub
    w inny sposób przyczyniających się do dyskomfortu);
  • nadmierne i indywidualne obdarowywanie prezentami i inne formy faworyzowania;
  • brak empatii i wrażliwości na potrzeby dzieci;
  • proponowanie, używanie alkoholu lub środków psychoaktywnych itp. lub bycie pod ich wpływem.

Kącik dla młodzieży
11/2024

Wielu ludzi, którzy żyją wokół nas czeka na to, aby w nas zobaczyć działanie Boga. Chcą zobaczyć, że jesteśmy Jego uczniami nie tylko w słowach, ale że sobą pokazujemy Jezusa. Napisał nam o tym Jan Paweł II w Liście Apostolskim „Novo Millennio ineunte”, wyznaczającym drogi na Trzecie Tysiąclecie Chrześcijaństwa: „także ludzie naszych czasów, choć może nie zawsze świadomie, proszą dzisiejszych chrześcijan, aby nie tylko «mówili» o Chrystusie, ale w pewnym sensie pozwolili im Go «zobaczyć».” (Novo Millennio ineunte 16).

Aby jednak tego dokonać potrzeba nam samym „poznać Chrystusa”. Mówi nam o tym bardzo wyraźnie Ewangelia św. Jana: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę. Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie – wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię” (J 14, 1-14).

Na to także zwraca naszą uwagę Jan Paweł II, gdy w „Novo Millennio ineunte” pisze: „Nasze świadectwo byłoby jednak niedopuszczalnie ubogie, gdybyśmy my sami jako pierwsi nie byli tymi, którzy kontemplują oblicze Chrystusa („Novo Millennio ineunte” 16).

Poznać można jednak na dwa sposoby. Pierwszy z nich możemy określić przez słowo „wiedzieć, znać”. Wiele rzeczy wiemy, wielu się uczymy w szkole, w rodzinie, we wspólnotach, w których żyjemy. Można tak samo znać Jezusa Chrystusa – wiedzieć co o Nim piszą Ewangelię, co mówi o Jezusie Chrystusie nauka Kościoła, różne dokumenty kościelne. Jednak nie o to tylko chodzi w haśle roku duszpasterskiego „Poznać Chrystusa”. I tu wchodzimy na teren drugiego rodzaju poznania, które można określić słowem „doświadczyć, przeżyć”. Dopiero wtedy możemy mówić o pełnym poznaniu Jezusa gdy złączymy te dwa czynniki. Uczniowie idący do Emaus (por. Łk 24, 13-35) też wiedzieli wiele, ale nie rozpoznali Jezusa. Dopiero, gdy doświadczyli Jego obecności, wtedy dopiero zrozumieli kto z nimi przemierzał drogę. W naszym poznaniu chodzi zatem o to, aby o Jezusie „wiedzieć”, ale także, aby „doświadczyć Jezusa”, Jego działania.

Jan Paweł II w Liście Apostolskim „Novo Millenio ineunte” podkreślił, że dziś jest nam potrzebne „przywrócenie Chrystusa”, Jego „renowacja” w sercach chrześcijan. Znamy to pojęcie „renowacja”. Gdy dokonuje się renowacji podniszczonego zabytku sztuki, wtedy naszym oczom ukazuje się niezwykły efekt. Trudno jest poznać obraz czy rzeźbę, gdy po „renowacji” nabierają jaśniejszych kolorów, wypełnione są ubytki. Właśnie na tym samym ma polegać nasza „renowacja” oblicza Chrystusa w nas samych.

Ojciec Święty Jan Paweł II zachęcił nas do tego ponownego odkrycia Chrystusa w naszym codziennym życiu. Dziś chcemy się zastanowić nad tym, jak wykorzystaliśmy ten miniony rok kościelny, rok liturgiczny w naszej formacji chrześcijańskiej? Chcemy podsumować kończący się rok „Poznać Chrystusa”, aby z nową energią wejść w nowy rok liturgiczny, którego hasłem będzie „Umiłować Chrystusa”. Chcemy przyjrzeć się kilku płaszczyzną poznania Jezusa Chrystusa we wspólnocie Kościoła, którego jesteśmy członkami (por. Ef 5, 29-30).

1. Najważniejsza wiara

„zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara” (1 J 5, 4)

Najważniejszą rzeczą, którą podkreślał Jezus Chrystus jest nasza wiara. Jej potrzebę podkreślał Jezus Chrystus wielokrotnie. Niech wystarczy kilka przykładów z Pisma Świętego Nowego Testamentu: do kobiety cierpiącej na krwotok powiedział Jezus: Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła” (Mt 9, 22, por. Mk 5, 34; Łk 8, 48); do kobiety kananejskiej rzekł Jezus: „O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!” (Mt 15, 28); do niewidomego powiedział Jezus: „Idź, twoja wiara cię uzdrowiła” (Mk 10, 52, por. Łk 18, 42); do kobiety, która namaściła Jezusowi stopy i wytarła je swoimi włosami powiedział: „Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!” (Łk 7, 50); do uczniów, gdy uciszał burze na jeziorze rzekł: „Gdzie jest wasza wiara?” (Łk 8, 25); do jednego z 10 trędowatych, których uzdrowił, a jeden z nich wrócił, aby Mu podziękować powiedział: „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła” (Łk 17, 19); w czasie Ostatniej Wieczerzy rzekł Jezus do Piotra: „prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci” (Łk 22, 32).

O tym aspekcie poznania Jezusa Chrystusa i naszego świadectwa wobec świata przypomina Jan Paweł II w „Novo Millennio ineunte”: „W rzeczywistości jednak, choć można było oglądać ciało Jezusa i dotykać go, jedynie wiara zdolna była przeniknąć do końca tajemnicę tego oblicza. Uczniowie musieli już tego doświadczyć w okresie ziemskiego życia Chrystusa, szukając odpowiedzi na pytania, jakie powstawały w ich umysłach, ilekroć zastanawiali się nad Jego czynami i słowami. Do Jezusa nie można dotrzeć inaczej jak tylko przez wiarę, pokonując drogę, której etapy zdaje się wskazywać sama Ewangelia w znanym opisie rozmowy, do jakiej doszło w Cezarei Filipowej (por. Mt 16, 13-20)” („Novo Millennio ineunte” 16).

Komentując fragment Ewangelii o dialogu Jezusa z uczniami pod Cezareą Filipową Jan Paweł II pisze dalej: „Mateusz udziela nam cennej wskazówki w słowach, którymi Jezus odpowiada na wyznanie Piotra: «nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie» (16, 17). Wyrażenie «ciało i krew» oznacza człowieka i zwyczajną drogę poznania. W odniesieniu do Jezusa ta zwyczajna droga nie wystarcza. Niezbędna jest łaska «objawienia», która pochodzi od Ojca (por. tamże)” („Novo Millennio ineunte” 20).

Jak ważna jest wiara w życiu chrześcijańskim, w poznaniu i doświadczeniu Jezusa Chrystusa, a przede wszystkim w walce z „mocami ciemności” (por. Ef 6, 12) wyjaśnia nam Jan Paweł II: „Zwłaszcza w obliczu licznych prób, na jakie wystawiona jest wiara w dzisiejszym świecie, byliby oni nie tylko chrześcijanami połowicznymi, ale «chrześcijanami w zagrożeniu». Znaleźliby się w niebezpiecznej sytuacji, która prowadzi stopniowo do osłabienia wiary, i w końcu mogliby ulec urokowi «namiastek», wybierając którąś z innych religii, czy oddając się wręcz jakimś osobliwym zabobonom” („Novo Millennio ineunte” 34).

Nasza wiara potrzebuje jednak konkretnych fundamentów, aby mogła być mocna, trwała w przeciwnościach. Dlatego chcemy spojrzeć na te rzeczy, które mając u swoich podstaw wiarę przynoszą owoce poznania Chrystusa, jeśli my z łaską Boga współpracujemy. Bóg bowiem odpowiada na nasze pragnienie. Przypomina nam o tym Jan Paweł II: „«Szukam, o Panie, Twojego oblicza» (Ps 27 [26], 8). Ta tęsknota Psalmisty sprzed stuleci nie mogła doczekać się wspanialszego i bardziej zdumiewającego zaspokojenia niż kontemplacja oblicza Chrystusa. W Nim Bóg naprawdę pobłogosławił nam i sprawił, że «Jego oblicze zajaśniało» nad nami (por. Ps 67 [66], 3). A jednocześnie, będąc Bogiem i człowiekiem, Chrystus ukazuje nam też prawdziwe oblicze człowieka, «objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi»” („Novo Millennio ineunte” 23).

2. Pismo Święte

„Nieznajomość Pisma jest nieznajomością Chrystusa” (św. Hieronim)

To, że właśnie w Piśmie Świętym poznajemy Jezusa mówi nam wyraźnie św. Hieronim w słowach „Nieznajomość Pisma jest nieznajomością Chrystusa”. A św. Augustyn dopowiada „To Jego szukam w Twoich Księgach (Wyznania 11, 2, 3-4). Bo przecież Słowo Boże jest pierwszym miejscem, gdzie mamy szukać i poznawać Jezusa.

Natomiast św. Ambroży z Mediolanu mówił: „Czy nie mógłbyś Chrystusa odwiedzić, z Chrystusem rozmawiać, Chrystusa słuchać? (…) Rozmawiamy z Nim, gdy się modlimy, słuchamy Go, gdy czytamy Słowo Boże”.

Właśnie na to, że Pismo Święte jest najlepszą okazją poznania Jezusa Chrystusa wskazały też współczesne dokumenty Kościoła. Mówią one jednak nie tylko lekturze, która zatrzymuje się jedynie na poznaniu – „wiedzy”, ale która prowadzi do spotkania – „doświadczenia” Chrystusa. Dlatego też Ojciec Święty napisał w „Novo Millennio ineunte”: „Konieczne jest zwłaszcza, aby słuchanie słowa Bożego stawało się żywym spotkaniem, zgodnie z wiekową i nadal aktualną tradycją lectio divina, pomagającą odnaleźć w biblijnym tekście żywe słowo, które stawia pytania, wskazuje kierunek, kształtuje życie” („Novo Millennio ineunte” 39).

3. Modlitwa

„Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20)

W czasie ostatniej pielgrzymki do Ojczyzny Jan Paweł II udzielił nam najpiękniejszej lekcji modlitwy. Nie mówił bowiem o niej, ale widzieliśmy Go zatopionego w modlitwie w czasie sprawowania Mszy Świętych, a szczególnie w czasie prywatnej modlitwy w Katedrze Wawelskiej i przed Cudownym obrazem Matki Bożej w Kalwarii Zebrzydowskiej.

To właśnie to głębokie zanurzenie w modlitwie pozwała poznać prawdziwie Jezusa Chrystusa. Mówi nam o tym Jan Paweł II w „Novo Millennio ineunte”: Tylko doświadczenie milczenia i modlitwy stwarza odpowiednie podłoże, na którym może dojrzeć i rozwinąć się bardziej prawdziwe, adekwatne i spójne poznanie tajemnicy, najwznioślej wyrażonej w dobitnych słowach ewangelisty Jana: «A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I ogladaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy » (J 1, 14)” („Novo Millennio ineunte” 20).

Czasem możemy spotkać ludzi lub zauważamy to u nas samych, że nasza modlitwa staje się jakaś powierzchowna. Sami odczuwamy, że nie daje nam ona radości – nie jest rozmową kochających się osób. Dlatego potrzeba sobie uświadomić, że modlitwa chrześcijańska podlega rozwojowi i o ten rozwój naszego poznania Chrystusa na modlitwie musimy dbać. Jan Paweł II przypomina nam w „Novo Millennio ineunte”: „Dobrze jednak wiemy, że także modlitwy nie należy uważać za coś dokonanego. Modlitwy trzeba się uczyć, wciąż na nowo niejako przyswajając sobie tę sztukę od samego boskiego Mistrza, jak pierwsi uczniowie: «Panie, naucz nas się modlić» (Łk 11, 1). W modlitwie toczy się ów dialog z Chrystusem, dzięki któremu stajemy się Jego przyjaciółmi: « Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was» (J 15, 4). (…) Uczyć się (…) chrześcijańskiej modlitwy, przeżywać ją w pełni przede wszystkim w liturgii, bo ona jest szczytem i źródłem życia Kościoła, ale także w doświadczeniu osobistym — oto jest sekret naprawdę żywego chrześcijaństwa, które nie musi się obawiać przyszłości, ponieważ nieustannie powraca do źródeł i z nich czerpie nowe siły” („Novo Millennio ineunte” 32).

Jan Paweł II nie tylko, że wskazuje na cele prawdziwej modlitwy, ale także ukazuje nam drogę rozwoju: „modlitwa może się rozwijać niczym prawdziwy dialog miłości i doprowadzić do tego, że człowiek zostanie całkowicie owładnięty przez Boskiego Umiłowanego, że będzie wrażliwy na wszelkie poruszenia Ducha i z dziecięcą ufnością zawierzy się sercu Ojca. Zazna wówczas we własnym życiu obietnicy Chrystusa: «Kto (…) Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie» (J 14, 21). Jest to droga wspomagana nieustannie przez łaskę, która jednak wymaga zdecydowanego wysiłku duchowego i wiedzie nieraz przez bolesne doświadczenie oczyszczenia («noc ciemna»), ale na różne możliwe sposoby doprowadza do niewyrażalnej radości, przeżywanej przez mistyków jako «unia oblubieńcza»” („Novo Millennio ineunte” 33).

Dlatego poprzez każdego z nas, poprzez nasze spotkanie z Chrystusem na modlitwie cała wspólnota Kościoła stanie się „wspólnotą modlitwy”. I znów Ojciec Święty kieruje nasze myśli na właściwie tory: „nasze chrześcijańskie wspólnoty winny zatem stawać się prawdziwymi «szkołami» modlitwy, w której spotkanie z Jezusem nie polega jedynie na błaganiu Go o pomoc, ale wyraża się też przez dziękczynienie, uwielbienie, adorację, kontemplację, słuchanie, żarliwość uczuć aż po prawdziwe « urzeczenie» serca. Ma to zatem być modlitwa głęboka, która jednak nie przeszkadza uczestniczyć w sprawach doczesnych, jako że otwierając serce na miłość Bożą, otwiera je także na miłość do braci i daje nam zdolność kształtowania historii wedle zamysłu Bożego” („Novo Millennio ineunte” 33).

Znaczenie modlitwy w procesie poznawania Jezusa Chrystusa nie jest do przecenienia, dlatego Papież nam przypomina: „Modlitwa sprawia, że w życiu towarzyszy nam świadomość tej właśnie prawdy. Przypomina nam nieustannie o pierwszeństwie Chrystusa i — przez odniesienie do Niego — o pierwszeństwie życia wewnętrznego i świętości. (…)W takim momencie potrzebna jest wiara, modlitwa i dialog z Bogiem, aby serce otworzyło się na strumień łaski, a słowo Chrystusa mogło przeniknąć nas z całą swoją mocą: Duc in altum!” („Novo Millennio ineunte” 38).

4. Eucharystia

„Poznali Go przy łamaniu chleba” (Łk 24, 35)

Centrum życia chrześcijańskiego, a zatem i życia każdego z nas, ma stanowić spotkanie z Jezusem Chrystusem, który nie tylko wyjaśnia nam Pisma, ale także łamie dla nas chleb (por. V Modlitwa Eucharystyczna).

Dlaczego tak szczególnie ważna jest Eucharystia niedzielna, przypomina Jan Paweł II: „udział w Eucharystii powinien naprawdę być dla każdego ochrzczonego sercem niedzieli. Jest to powinność, której nie można pominąć, a przeżywać ją należy nie tylko jako wypełnienie przepisanego obowiązku, ale jako niezbędny element prawdziwie świadomego i spójnego życia chrześcijańskiego. (…) Niedzielna Eucharystia, będąc cotygodniowym zgromadzeniem chrześcijan jako rodziny Bożej wokół stołu Słowa i Chleba życia, w naturalny sposób przeciwdziała jej rozproszeniu. Jest miejscem uprzywilejowanym, w którym nieustannie głosi się i kultywuje komunię. Właśnie poprzez udział w Eucharystii dzień Pański staje się także dniem Kościoła, który dzięki temu może spełniać skutecznie swoje zadanie jako sakrament jedności” („Novo Millennio ineunte” 36).

Widzimy zatem, że to spotkanie, rozpoznawanie Chrystusa w Eucharystii nie tylko jest dla nas samych, ale także wpływa na całą wspólnotę chrześcijańską, której część stanowimy. Dlatego też należy pamiętać, że „Dary Boże — a Sakramenty należą do darów najcenniejszych — pochodzą od Tego, który dobrze zna serce człowieka i jest Panem historii” („Novo Millennio ineunte” 37).

5. Sakrament Pokuty i Pojednania

„Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 23)

Kolejnym elementem poznania Jezusa Chrystusa jest Sakrament Pokuty i Pojednania, w którym doświadczamy Bożego miłosierdzia. Przypomina o tym wielokrotnie Jan Paweł II: „Tylko On [Chrystus a za Nim każdy z nas – przyp. wł.], który widzi Ojca i w pełni się Nim raduje, rozumie do końca, co znaczy sprzeciwiać się Jego miłości przez grzech” („Novo Millennio ineunte” 26).

Dziś, gdy wielu ludzi mówi, ze nie mają grzechu i oszukują samych siebie (por. J 1, 8), szczególnie potrzebne jest ukazanie wartości rozpoznawania Chrystusa Miłosiernego, który przebacza winy. Dlatego też Jan Paweł II nawołuje i przypomina: „Trzeba dołożyć starań, aby wierni odkrywali to oblicze Chrystusa także przez Sakrament Pokuty, który jest dla chrześcijanina «zwyczajnym sposobem otrzymania przebaczenia i odpuszczenia grzechów ciężkich, popełnionych po Chrzcie». („Novo Millennio ineunte” 37).

6. Współpraca z łaską – Świętość

Czasem mamy pokusę szukania nowych metod, programów do realizacji na drodze świętości. Może nawet próbujemy tego czy tamtego, a tymczasem okazuje się, że wyniki są bardzo słabe. Można spotkać pośród nas takich, którzy ciągle tylko chodzą po szczytach, szukają wspaniałych doznań, efektów w swoim życiu wiary – gonią za sensacją, emocjami. Wielu z takich ludzi mówi, że to jest dopiero prawdziwa wiara. Dlatego też wobec tej pokusy mocno zabiera głos Jan Paweł II, gdy mówi: „Z niego (Chrystusa – przyp. wł.) to winniśmy czerpać nowe energie dla chrześcijańskiego życia, czyniąc je wręcz źródłem natchnienia dla naszego postępowania. (…) Nie trzeba zatem wyszukiwać «nowego programu». Program już istnieje: ten sam co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji. Jest on skupiony w istocie rzeczy wokół samego Chrystusa (…)”(„Novo Millennio ineunte” 29). Dalej Jan Paweł II mówi nam: „Istnieje pewna pokusa, która od zawsze zagraża życiu duchowemu każdego człowieka (…): jest nią przekonanie, że rezultaty zależą od naszej zdolności działania i planowania. To prawda, że Pan Bóg oczekuje od nas konkretnej współpracy z Jego łaską, a zatem wzywa nas, byśmy w służbie Jego Królestwu wykorzystywali wszystkie zasoby naszej inteligencji i zdolności działania. Biada jednak, gdybyśmy zapomnieli, że bez Chrystusa «nic nie możemy uczynić» (por. J 15, 5)” („Novo Millennio ineunte” 38).

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu nieustannie podkreśla potrzebę świętości w życiu człowieka. Jest to jednak świętość nie pochodząca od samego człowieka, ale świętość, która ma swoje źródło w Bogu. Bóg zatem kieruje do każdego z nas nieustanne wezwanie „Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty” (1 P 1, 16). W ten sposób chce też nam się dać poznać i chce, abyśmy uczestniczyli w Jego świętości.

Dlatego w tej materii również Ojciec Święty wytycza nam drogę: „Wyznawać wiarę w Kościół jako święty znaczy wskazywać jego oblicze Oblubienicy Chrystusa, dla której On złożył w ofierze samego siebie właśnie po to, aby ją uświęcić (por. Ef 5, 25-26). Ten dar świętości — by tak rzec — obiektywnej zostaje ofiarowany każdemu ochrzczonemu. Dar jednak staje się z kolei zadaniem, któremu winno być podporządkowane całe życie chrześcijanina: «Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie» (1 Tes 4, 3). To zadanie nie dotyczy tylko niektórych chrześcijan: «wszyscy chrześcijanie jakiegokolwiek stanu i zawodu powołani są do pełni życia chrześcijańskiego i do doskonałości miłości»” („Novo Millennio ineunte” 30).

7. Zmysł miłosierdzia

Spotkanie Jezusa Chrystusa, które jest doświadczeniem Jego obecności nie sprowadza się jedynie do zachwycania się własnym szczęściem. Człowiek, który prawdziwie doświadczył spotykania z Chrystusem potrafi to przełożyć na konkretne postępowanie. Jan Paweł II określił to tak: „Kto prawdziwie spotkał Chrystusa nie może zatrzymywać Go dla siebie, ale winien Go głosić” („Novo Millennio ineunte” 40). A w czasie ostatniej pielgrzymki do naszej Ojczyzny przypominał nam nieustannie o „wrażliwości miłosierdzia”.

Ojciec Święty nieustannie ukazuje nam wielka rzeszę świętych i błogosławionych, aby pobudzić nas do tego przełożenia naszego „doświadczenia” spotkania z Chrystusem na konkret życia. Dlatego też pisze do nas, że ci świadkowie Chrystusa, świadkowie miłości: „Swoim przykładem wskazali nam i niejako przetarli drogę ku przyszłości. Nam nie pozostaje nic innego, jak z pomocą łaski Bożej pójść ich śladami” („Novo Millennio ineunte” 41).

Natomiast konkretną drogę miłosierdzia, pośród niedostatków dzisiejszego świata, wskazał nam Ojciec Święty w słowach: „Trzeba, aby w obliczu tej sytuacji chrześcijanin uczył się wyrażać swą wiarę w Chrystusa przez odczytywanie ukrytego wezwania, jakie On kieruje do niego ze świata ubóstwa. W ten sposób będzie można kontynuować tradycję miłosierdzia, która już w minionych dwóch tysiącleciach wyraziła się na wiele różnych sposobów, ale która obecnie wymaga może jeszcze większej inwencji twórczej. Potrzebna jest dziś nowa « wyobraźnia miłosierdzia», której przejawem będzie nie tyle i nie tylko skuteczność pomocy, ale zdolność bycia bliźnim dla cierpiącego człowieka, solidaryzowania się z nim, tak aby gest pomocy nie był odczuwany jako poniżająca jałmużna, ale jako świadectwo braterskiej wspólnoty dóbr” („Novo Millennio ineunte” 50).

Szczególnym przypomnieniem miłosiernej miłości jest Eucharystia i dlatego Papież zachęca nas do tego, aby: „Zmartwychwstały Chrystus, który przyłącza się do nas w drodze i pozwala się rozpoznać — tak jak uczniom z Emaus — «przy łamaniu chleba» (por. Łk 24, 35), niech zastanie nas czuwających, gotowych rozpoznać Jego oblicze i spieszyć do braci, aby nieść im wspaniałą nowinę: «Widzieliśmy Pana!» (J 20, 25)” („Novo Millennio ineunte” 59).

8. Wraz z Maryją

„Przez Maryję do Jezusa”

Pięknie się składa, że pod koniec tego roku duszpasterskiego, kościelnego jesteśmy właśnie w naszym sanktuarium w Kodniu. Dlaczego? Spójrzmy na obraz Matki Bożej Kodeńskiej! Gdy będziemy się w niego wpatrywali, to zobaczymy, że Maryja trzyma Jezusa Chrystusa jakby przed sobą. Można powiedzieć, że z tego obrazu do nas mówi: „poznajcie Mojego Syna”. Wyciąga Go do nas i nieustannie pragnie nam ofiarować Chrystusa. Ona wie bowiem, że On jest „drogą, prawdą i życiem” (J 14, 6). Ona już poznała najwyższą wartość w Jezusie Chrystusie i tego chce uczyć każdego z nas (por. Flp 3, 8).

Jan Paweł II w Liście Apostolskim „Novo Millennio ineunte” zachęca nas, byśmy z Maryją kontemplowali czyli poznawali oblicze Chrystusa. Z Maryją Matką i Dziewicą z tajemnicy narodzenia poznajemy życie ukryte Jezusa. Pięknie wyraża to nasza najstarsza pieśń o Matce Bożej „Bogurodzica, Dziewica, Bogiem sławiena Maryja”. Z Maryją Matką Słowa i wierną Uczennicą Pana, poznajemy prawdy Ewangelii. Ona, jako Głosicielka Chrystusa jest niejako żywym obrazem Ewangelii i zachęca nas do tego, aby nasze życie codzienne było także takim drogowskazem prowadzącym do Boga. Już przecież Jezus powiedział: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 16). Z Maryją, którą Jan Paweł II nazywa „Redemptoris Mater” – Matka Odkupiciela uczymy się trwać pod krzyżem Chrystusa i patrzeć „oczyma ukrzyżowanego Pana (…) na świat, Krwią Jego odkupiony, żywiąc pragnienie, żeby ludzie, w których nadal trwa Jego męka, poznali także moc Jego zmartwychwstania” (por. Konstytucje Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, K. 4). Ona uczy nas, jak nawet w najtrudniejszych chwilach być Towarzyszem czy Towarzyszką Chrystusa zbawiającego świat. Wreszcie z Maryją Wniebowziętą, żyjącą w chwale Bożego Królestwa wpatrujemy się w niebo cel naszej wiary, w nadzieję naszej niebieskiej chwały Jezusa Chrystusa (por. Kol 1, 27; 1 P 1, 21).

Ktoś może się obawiać czy Maryja nie przysłoni mu czasem Jezusa Chrystusa. Nic mylnego, gdy spojrzymy na fragmenty biblijne mówiące o roli Maryi, to zobaczymy, że jej obecność pełna jest dyskretnego czuwania i zachęty dla innych: „Uczyńcie co Syn Wam powie” (J 2, 5). Dlatego też Sługa Boży, Kardynał Stefan Wyszyński powiedział tak: „Nie ma obawy, że Maryja wyrośnie w nas ponad Głowę Chrystusa. Ona Go zawsze niesie przed sobą. Nie ma więc obawy, byśmy zaszkodzili Chrystusowi, gdy będziemy od Niej zaczynali i za Nią prowadzili innych do Chrystusa” (Jasna Góra, 6.10.1959).

Ona staje się nasza Przewodniczką na drogach poznania Chrystusa. W zeszłym miesiącu na naszym czuwaniu odkrywaliśmy List Apostolski Jana Pawła II „Rosarium Virginis Mariae” o różańcu. Ogłaszając Rok Różańca jeszcze bardziej Papież podkreślił, że jest to modlitwa odkrywania Jezusa Chrystusa, a wprowadzając nową cześć tajemnic różańcowych – tajemnice światła uzupełnił brak, który nie pozwalał na pełne „poznawanie” tajemnic życia Jezusa.

Zakończenie

Czas Nowego Tysiąclecia jest dla każdego z nas okazją odnowienia „poznania” Chrystusa. Zachęca nas do tego Ojciec Święty: „Dzisiaj Chrystus, którego kontemplujemy i miłujemy, znów wzywa nas, byśmy wyruszyli w drogę: «Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego» (Mt 28, 19). (…) Przemierzając drogi świata na początku nowego stulecia, musimy przyspieszyć kroku. Drogi, którymi idzie każdy z nas i każdy z naszych Kościołów, są bardzo liczne, ale żadna odległość nie dzieli tych, którzy zespoleni są więzami jednej komunii, umacniającej się każdego dnia przy stole eucharystycznego Chleba i Słowa życia” („Novo Millennio ineunte” 58).

Jak wiele mamy okazji do poznania Jezusa Chrystusa! Dziś, kończąc rok kościelny, którego hasłem było „poznać Chrystusa”, przygotowując się do nowego roku kościelnego, który będziemy przeżywali pod hasłem „Umiłować Chrystusa” zadajmy sobie pytanie: „Jak w tym mijającym roku liturgicznym starałem się poznać Jezusa Chrystusa?”. I Odpowiedzmy sobie na to pytanie u stóp Tej, która nieustannie uczy nas poznawania Chrystusa.

Katecheza chrzcielna
11/2024

Katecheza chrzcielna

Przez chrzest, który jest zanurzeniem w męce, śmierci, zmartwychwstaniu Chrystusa, jesteśmy uzdolnieni do miłowania w wymiarze krzyża.

Jezus pokazuje nam miłość w wymiarze krzyża. On sam dobrowolnie wchodzi w śmierć. Jezus ukazuje nam, że życie nie kończy się na śmierci, że nie jest ona kresem. Krzyż jest źródłem życia, błogosławieństwem. Chrystus zachęca nas, byśmy podobnie jak On weszli w tę śmierć, byśmy zaakceptowali to, że inni nas niszczą, są dla nas niesprawiedliwi. Wobec krzyża możemy przyjąć tylko dwie postawy - przyjąć go lub odrzucić. Jednak wyeliminować krzyża z naszego życia nie możemy. Chrystus pierwszy pokazał, że krzyż nie niszczy, nie miażdży. Za śmiercią jest życie. Szatan daje nam namiastkę życia, jedynie jego atrapę. On kłamie mówiąc: 'Musisz unikać śmierci, bólu i cierpienia, bo tam kończy się życie'. Tymczasem przez chrzest, który jest zanurzeniem w męce, śmierci, zmartwychwstaniu Chrystusa, jesteśmy uzdolnieni do miłowania w wymiarze krzyża. Aby lepiej zrozumieć, na czym polega to uzdolnienie, potrzebna jest nam katecheza ze Starego Testamentu.

Przyjrzyjmy się sytuacji Izraelitów na pustyni. Pustynia to symbol śmierci. Również człowiek, który nie miłuje, jest martwy. Na pustyni nikt o własnych siłach nie przeżyje - nie ma na niej wody ani pokarmu. Bóg każe Mojżeszowi uderzyć laską w skałę i wyprowadza z niej wodę [por. Wj 17,1-7].Wszystko jest tutaj figurą chrztu: Mojżesz jest typem Jezusa: laska, którą uderza w skałę jest figurą krzyża; skała jest symbolem ludzkiego serca niezdolnego do miłości, natomiast źródło, które tryska ze skały, oznacza życie - miłość.

Potrzebujemy, aby nowy Mojżesz - Chrystus laską, czyli krzyżem, otworzył źródło w skale naszego serca. O tej potrzebie mówi Jezus w rozmowie z Samarytanką [por. J 4,10-14]. Właśnie na Chrzcie Świętym dokonuje się owo uderzenie - Bóg otwiera nasze serca i uzdalnia nas do miłości. Jednak jest to zaledwie uzdolnienie. Chrzest niczego jeszcze nie załatwia. Nie jest problemem ochrzczenie wszystkich, lecz to, czy ochrzczeni będą umieli uzdolnienie to wykorzystać, czy będą je rozwijać. Bóg nie daje nam nic gotowego. Prawdą jest, że źródło zostało przez chrzest otwarte, ale to nie wystarcza. Koniecznością staje się formacja chrześcijańska, czyli katechumenat, w tym wypadku po chrzcie. Potrzebna jest ona, by źródło nie zostało od razu zagruzowane, zasypane, lecz by coraz bardziej otwierało się i rzeczywiście mogło bić z mocą. Uzdolnienie nas nie determinuje, nadal jesteśmy wolni. Wobec każdego daru Bożego człowiek zachowuje wolność.

Aby dobrze to zrozumieć, spójrzmy na Maryję. To, co my otrzymujemy na chrzcie świętym Ona, ze względu na swą wyjątkową rolę w historii zbawienia, otrzymała w chwili swojego poczęcia. Nazywamy to Niepokalanym Poczęciem. Maryja już w tym momencie została uzdolniona do miłości, lecz aby mogła wypełnić swoje powołanie, musiała w pełni odpowiedzieć na Słowo Boże. Maryja była wolna, nie była zdeterminowana swym poczęciem. Bóg w zwiastowaniu wychodzi do Niej z propozycją, którą Ona może przyjąć bądź odrzucić [por Łk 1, 26-38].

Gdy źródło nie jest pielęgnowane przez rodziców i chrzestnych, szybko ulega zagruzowaniu, zasypaniu. Tymczasem trzeba skierować wszystkie wysiłki, aby miłość mogła z nas rzeczywiście tryskać i by inni mogli korzystać z naszego życia. Po chrzcie nie należymy już do siebie samych. Nasze życie jest dla Boga i dla innych. Wtedy spełniamy naszą role w świecie - światła, soli, zaczynu - gdy miłujemy Boga z całego naszego serca, z całej naszej duszy i ze wszystkich swoich sił [por. Pwt 6, 5; Łk 10, 27], a bliźnich tak, jak Jezus nas umiłował, czyli aż do oddania swojego życia za nich [por. J 15, 12].

Co się dzieje, gdy ktoś został ochrzczony, a nie żyje według przykazania miłości? Tym gorzej dla niego, że ma chrzest. Lżej będzie ludziom bez chrztu na Sądzie Ostatecznym, niż ochrzczonym, którzy nie miłowali. Bognie będzie nas sądził z tego, czy jesteśmy ochrzczeni lub czy chodziliśmy do kościoła, lecz z tego, jak wypełniliśmy przykazanie miłości. Powie do nas:

'Byłem w więzieniu, byłem nagi, byłem bezdomny, byłem chory, byłem spragniony' [por. Mt 25, 31-41].
Nie będziemy się mogli tłumaczyć: 'Panie, to było ponad nasze możliwości', bo skoro jesteśmy ochrzczeni, to Bóg nas uzdolnił do takiego życia. Wtedy chrzest obróci się przeciwko nam. Nieochrzczeni zgodnie z prawdą będą mogli powiedzieć, że taka miłość przekraczała ich możliwości.
Nie wolno więc lekkomyślnie podchodzić do chrztu. Rodzice chcą dobra dla swoich dzieci, ale często nieświadomie sprowadzają na nie zło. Dlatego wzywam wszystkich, by się dobrze zastanowili, zanim przyjmą na siebie tak zobowiązujące zadanie.

Modlitwa Apostolska - Św. Wincenty Pallotti
10/2024

MODLITWA APOSTOLSKA

św. Wincenty Pallotti

 

Ojcze Przedwieczny, Ty pragniesz, aby wszyscy zostali zbawieni. Wielkie jest Twoje miłosierdzie. Spraw, aby wszyscy ludzie poznali i umiłowali Ciebie.

Z głęboką wiarą w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa prosimy:

Poślij, Panie, robotników na żniwo Twoje i zlituj się nad ludem Twym.

Słowo Przedwieczne, Zbawicielu całego stworzenia, przyprowadź wszystkich do siebie –dla nich byłeś posłuszny aż do śmierci krzyżowej.

Wejrzyj na zasługi Twej Matki oraz wszystkich Aniołów i Świętych, którzy orędują za nami: Poślij, Panie, robotników na żniwo Twoje i zlituj się nad ludem Twym.

Duchu Święty Boże, przez nieskończone zasługi naszego Pana Jezusa Chrystusa

rozpal w sercach wszystkich gorącą i wszechmocną miłość swoją,

aby nastała jedna owczarnia i jeden pasterz

i aby wszyscy Boskie Twe miłosierdzie mogli wysławiać w niebie.

Królowo Apostołów i wszyscy Aniołowie i Święci, proście Pana żniwa, aby posłał robotników na żniwo swoje i zlitował się nad ludem swym, aby wszyscy zjednoczeni z Nim i z Ojcem i z Duchem Świętym, radować się mogli na wieki. Amen.

Linki »